środa, 15 sierpnia 2012

Olejowanie z amlą

Od ponad pół roku używam olejków do pielęgnacji włosów. Moja przygoda z nimi zaczęła się około 3 lata temu, ale wtedy nie doceniłam ich tek jak teraz. Używałam tych olejków równolegle na przemian.
DABUR AMLA GOLD
Producent obiecuje:
Przeznaczony do włosów suchych, łamliwych, od jasnego po ciemny blond (bez czarnych).
Naturalny olejek do włosów swoje działanie opiera na ziołach, wyciągach roślinnych i minerałach, z których jest wykonany według oryginalnych receptur. Olejek Amla zawiera wyciąg z owoców amla (agrest indyjski), sprawia, że włosy stają się sprężyste, zdrowe, błyszczące, odżywione od środka. Amla ma świeży, orientalny zapach, jest sekretem pięknych włosów kobiet z Indii.
Likwiduje łupież po jednokrotnym użyciu Pobudza komórki włosów i mieszków włosowych do szybkiego wzrostu. Poprawia gęstość, elastyczność włosów i zwiększa odporność na rozciąganie.
Kontroluje proces siwienia. Nabłyszcza i odżywia włosy nie przetłuszczając Zapobiega łupieżowi, łagodzi podrażnienia skóry głowy. Odżywia włosy od środka, a nie tylko zamyka rozchylone łuski.

DABUR AMLA JASMINE
Producent obiecuje:
Włosy pachną świeżością jaśminu i lśnią zdrowym blaskiem. Do włosów suchych, łamliwych od jasnego po ciemny blond (bez czarnych) i podrażnionej oraz wrażliwej skóry głowy. Naturalny olejek do włosów swoje działanie opiera na ziołach, wyciągach roślinnych i minerałach, z których jest wykonany według oryginalnych receptur. Olejek Amla zawiera wyciąg z owoców amla (agrest indyjski), sprawia, że włosy stają się sprężyste, zdrowe, błyszczące, odżywione od środka. Amla ma świeży, orientalny zapach, jest sekretem pięknych włosów kobiet z Indii. Likwiduje łupież po jednokrotnym użyciu. Pobudza komórki włosów i mieszków włosowych do szybkiego wzrostu. Poprawia gęstość, elastyczność włosów i zwiększa odporność na rozciąganie. Kontroluje proces siwienia. Nabłyszcza i odżywia włosy nie przetłuszczając Zapobiega łupieżowi, łagodzi podrażnienia skóry głowy. Odżywia włosy od środka, a nie tylko zamyka rozchylone łuski.




MOJE SPOSTRZEŻENIA:
Zapach mi nie do końca odpowiada w obu przypadkach, ale jest do wytrzymania. W przypadku Amla Gold jest przyjemniejszy niż Amla Jasmine. Głowę należy umyć co najmniej 2 razy mocno pieniącym się szamponem. Włosy po umyciu są oklapnięte. 
Ja używam oleju głównie na skórę głowy. Robię, to za pomocą pipety :) Pozostawiam na włosach co najmniej 3 h. Nigdy nie nakładam oleju przed wyjściem z domu na jakieś większe imprezy, bo włosy są po prostu oklapnięte i szybciej się przetłuszczają. Żadne tapirowanie i lakiery im nie pomogą :(
W lutym nakładałam olej 5 dni w tygodniu przez około miesiąc. Drugi miesiąc, co 2 - 3 dzień. Włosy wtedy, jakby wystrzeliły i rosły, jak szalone. Słyszałam tylko "jak ci włosy szybko rosną". 
Zaczęłam olejowanie, aby poprawić kondycję włosów, bo miałam problemy z rozdwojonymi końcówkami i puszeniem się włosów po dekoloryzaji. Nie nakładałam olejku zazwyczaj na całą długość włosów, a jedynie na skórę głowy. Włosy były miękkie, lśniące, sypkie i sprężyste, a stan końcówek zaczął się poprawiać z dnia na dzień. Teraz używam oleju 1 - 2 razy w tygodniu. Producent zaleca używać kosmetyku na jasnych włosach. Moje włosy są ciemne. Od połowy mam kolor naturalny, na końcach pozostałość po starej farbie. Jedynie co zauważyłam, to upiększenie naturalnego odcienia włosów i wzmocnienie części farbowanej. 
Olejki Dabur Amla moge polecić z czystym sumieniem osobą, które szukają pielęgnacji silnie zniszczonych włosów i pragną cieszyć się odżywionymi i zregenerowanymi włosami. 

wtorek, 14 sierpnia 2012

Mini haul kosmetyczny

Wczoraj poszłam do biedronki z zamiarem kupienia wody i ewentualnie jakiegoś łakocia i natrafiłam na kilka fajnych kosmetyków.
O płynie do demakijażu AWOKADO wiele dobrego słyszałam, już baaardzo dawno i w końcu mam okazję go wypróbować. Wzięłam na próbę też BAWEŁNĘ. Na każdym oku wypróbowałam po jednym płynie i wydaje się, że awokado minimalnie lepiej zmywa makijaż i nie podoba mi się, to że zostawiają tłusty film na skórze. Takie są moje pierwsze wrażenia. Być może w trakcie dłuższego stosowania, coś się zmieni :)
Elseve już kiedyś używałam. Wiadomo sylikony SLS'y :P Ale moje włosy je uwielbiają i najlepiej po nich wyglądają. Z końcówkami nic mi się nie dzieje, nie elektryzują się. Za to po szamponach naturalnych jest jakaś masakra :(
Najbardziej jestem zadowolona z Timotei. Nie wiem, czy zmienili skład w tych szamponach, czy tylko samą butelkę, bo nie miałam możliwości porównania ich w sklepie. 
Moje pierwsze wrażenie: zapach mnie zachwycił. Pachnie jak peeling cukrowy z Bielendy - kokosowy. Ja uwielbiam intensywne, ciężkie zapachy na włosach. Nie utrzymuje się on niestety zbyt długo. Włosy po nim są śliskie i z łatwością można przeczesać je palcami. W składzie szampon nie posiada parabenów i nie byłam w stanie znaleźć w nim sylikonów. Podoba mi się w nowej butelce nie tylko jej wygląd i dozownik, ale też fakt, że butelka jest przyjazna środowisku i może być w pełni recyklingowana :) Więc, moje pierwsze wrażenie jest bardzo dobre. Mam nadzieję, że w trakcie stosowania nie zmieni się ono :)

piątek, 10 sierpnia 2012

Bell

Całkiem niedawno kupiłam 2 lakiery i 2 róże z firmy Bell.
Muszę przyznać, że jestem z wszystkich produktów bardzo zadowolona.
.
Kolorków lakierów niestety nie udało mi się znaleźć na opakowaniu. Tak samo w przypadku różów.
Posiadam kolorki, które są na obrazkach. Choć, w realu są odrobinę ciemniejsze. 
Lakiery na paznokciach wyglądają świetnie. Kolory jednolite, intensywne i nie ma smug. 
Trzeba nałożyć 2 warstwy, bo przy 1 są prześwity.
Lakier utrzymuje się około 3 - 4 dni. 
Producent zapewnia, że płytka paznokcia pod lakierem oddycha, ale nie zauważyłam czegoś takiego.
Turkusowy lakier lekko zabarwił moje paznokcie, ale nie na żółto tylko na niebiesko. 
Producent zapewnia, że róż nas odmłodzi, rozświetli cerę, uwydatni kości policzkowe i optycznie wyszczupli twarz. 
Czyli zrobi, to co każdy róż powinien :)
Jeden z kolorów bardziej służy mi za bronzer. Ma delikatny, jasny brązowy odcień w chłodnej tonacji. Jako, że jestem "chłodnym typem" ciężko było mi do tej pory dobrać bronzer, bo wszystkie były zbyt ceglaste, albo zbyt ciemne. 
Drugi róż jest bardzo jasno różowy i w chwili obecnej, gdy jestem lekko opalona, to muszę go nałożyć odrobinę więcej. Nadaje się idealnie do lekkiego naturalnego makijażu dziennego.
Uważam, że tymi różami nie można sobie zrobić krzywdy. Nakładają się jednolicie, nie robią plam, ani smug.  
Jak najbardziej polecam te produkty :)

wtorek, 7 sierpnia 2012